niedziela, 6 grudnia 2009

sen drugi:Wiek- Co to za zwierz jak go opisać?

Od dłuższego czasu nurtuje mnie kwestia wieku. Dlaczego wygląd nie pasuje do metryki dla czego uważamy niektórych za starszych lub młodszych niż w rzeczywistości to wygląda?
Ile ma się lat dość łatwo obliczyć zależnie od dzisiejszej daty odejmujemy datę urodzin albo datę poczęcia.
Pozostaje tylko pytanie czy wiek metrykalny odpowiada latom jakie mieliśmy przepracować na tym świecie? No więc śmiało można powiedzieć że nie odpowiada.Można zmniejszyć albo zwiększyć ten okres zależnie od zachowania.
Określenie liczby lat egzystencji- inaczej liczby lat jakie się przepracowało jest problematyczne ale nie niemożliwe-oczywiście z pewnym przybliżeniem czy niedokładością.
Główna przezszkoda to niemożność stosowania konkretnej aparatury i prostych wzorów do wykonywania obliczeń; musimy oprzeć się na badaniach intuicyjnych.
Właśnie stąd biorą się kwestie przybliżeń czy niedokładności.
Na szczęście z wniosków i przyrownań intuicyjnych możemy wyprowadzić
równania matematyczne.

Konkretne układy równań wnosi tradycja krija-jogi wg której uważa się, że
1 godzina praktyki krija-jogi=24 godzinom praktyki hong-sau a
1 godzina praktyki hong-sau=24 godzinom innych praktyk duchowych.
Dodatkowo wiemy że jedno ćwiczenie krija trwa 30 minut czyli pół godziny i odpowiada rokowi egzystencji.
Poprzez rozwiązywanie równań otrzymujemy konkretne wyniki
1kj(krija-joga) to rok egzystencji więc
1hs(hong-sau) to 15 dni a
1 ip(inna praktyka duchowa) to15 godzin egzzystencji.
lub
1h*1kj=2 lata ,1h*1hs=30h, 1h*1ip=30h a wersji minutowej
1min kj =6dni 1min hs=6h, 1min ip=15 min egzystencji
.

Konkretne praktyki systemu krija nie przypasowują praktykom innych systemów ale przez poznanie ich istoty można wyróżnić pewne znaczniki które są w praktykach innych systemów a przez to na dokonanie porównań.

do kriji można by przyrównać wszelkie praktyki łączące nas z Jedynym(Universum)przy rozpuszczeniu się poczucia egotycznej jaźni, poczuciu bycia elementem większego planu,pionkiem w grze.
Pod hong-sau można wprowadzić praktyki uświadamiające niezależność istnienia od funkcji życiowych i wprowadzające na inne poziomy spostrzegania.
Inne praktyki duchowe to medytacje, kontemplacje ,modlitwy.
Nie należy też zapominać że latek wyroku można sobie też dorobić zamiast odrobić jeśli czynimy coś odwrotnego czyli służymu Ciemności, Zstąpieniu,Złu czy jak kto co nazwie.

Mi wyszło że do metryki należy dorzucić z 16 lat i tu ciekawa sprawa z gościem o 16 lat starszym się dobrze rozumiemm choć z rówieśnikami nie zawsze, z kimś kto naprawdę "swoje przeżył i dostał w kość od życia" też się zrozumiem.

wtorek, 17 listopada 2009

Sen pierwszy:Swine Flu

Nie zamierzałem robić typowego szamańskeigo buntu przeciw zjawiskom we współczesnym świecie, nie było zamiarem krytykować mass-medii i rządu zarzucając manipulowanie i oszukiwanie społeczeństwa.
Nie będę starał się na siłę otwierać jednostkom oczu aby zobaczyli rzeczywistość taką jaka jest bez przekłamań które mają komuś/czemuś, ale jednak.
No po prostu nie zgadzam się na stwierdzenie "grypa zabija..." co ma miejsce po jednym wypadku śmiertelnym po powikłaniach(innych chorobach) po grypie a/h1n1.
Również nie przemawia do mnie "epidemia szaleje" co ma umocowanie w dwóch zgonach, czterech stanach ciężkich z tego jednej śpiączki farmakologicznej(czyli sztucznie wywołanej)z czego tylko jeden stan ciężki jest wywołany przez wirus. Co z tegoże rok temu było 3 tyś przypadków grypy a teraz 45tyś przypadków grypopodobnych-a oficjalnie zachorowalność wzrosła trzykrotnie na grypę co jest rządowym uzasadnieniem do ostrzeżeń o epidemii. Coś jest nie halo czy to ja jestem wariatem i ignorantem, ale uczyli mnie że 3x3 to 9 a nie 45.
Pewnie teraz każda infekcja zaliczona bęzie do infekcji grypopodobnych zasilając statystyki a jak się potwierdzi awansuje do faktów propagandy (jeśli się nie potwierdzi to się przemilczy aby statystyk nie psuć)
przypomnę tylko jedną parafrazę z "Dżumy" Camus'a " na dżumę chorują i umierają ci co się jej boją"
A więc śmiejmy się bakcylowi podpisującemu się A/H1N1 w roślinnokomórkową twarz i nie dajmy otumanić się falą strachu co ma z nas zrobić zunifikowaną posłuszną trzodę, przepraszam znaczy się społeczeństwo świadome zagrożenia.Tarcia i zderzania między prawdziwą wiedzą i naukowym podejściem czyli logiką a intuicją,spiskowymi teoriami pseudonaukowymi mają pozytywne efekty otóż dzięki takim praktykom okryłem że szczepienia jako idea wytrenowania i wyuczenia immunologicznego systemu może być dobre ale wykonanie to szajs-szczepionki zawierające rtęć(w konserwantach)
i to podaje się nie tylko dorosłym ale i niemowlakom i mówi się że to zdrowo.Zabawne że szzepionki na grypę sezonową są najbardziej zartęcione.
Zdrowia życzę aby tą grypową psychozę przetrwać. a smog smoży
href="http://www.smog.pl/txt_gfx_audio/30637/swinska_grypa_dasz_sie_porwac_panice">
warto linki przejściowe dotyczące tematu przejrzeć dla pełni poglądu

sobota, 7 listopada 2009

Powitanie

Witam wszystkich którzy znaleźli się w tym miejscu. Mam nadzieję że znajdą tu coś dla siebie i wizyta wniesie coś do ich istnienia albo do mojego.
Nie ograniczę tego miejsca tylko do otwartego dziennika magicznego, pamiętnika czy narzędzia lansu.
Nadano mi ten skrawek cybermagijnego pola, który leży gdzieś w Umbrze tworząc horyzontalną Dziedzinę Net'u.
Moemoea- oznacza zaprogramowany sen w celu wspomożenia sił i wskazania drogi do osiągnięcia pragnień; ukrytym znaczeniem jest "zastawianie sieci" lub "podążanie wprost do czegoś"
Podtytuł miał być tytułem ale na odwrót lepiej działa a jest on wyrwanym z pieśni wersem "mądrość snu...zasłała" i zamienieniem nacechowania biernego sen stanem czynnym śnieniem.Powstanie tu Ogród-prywatne miejsce do pracy siania myśli, hodowania idei i zbierania wniosków i opinii jakie przyniesie wizyta czytelników.
Zaczynamy śnić!!!