piątek, 18 czerwca 2010

Sen piąty- omen betoniarki

Przesąd wymyślił mój kumpel w czasach liceum stwierdzając ,że zobaczenie betoniarki gwarantuje udany dzień.
Logika takiego stwierdzenia była dla mnie porównywalna z logiką teorii „smakoszy” win owocowych spod sklepu którzy to stwierdzają, że zobaczenie zakonnicy skutkuje upiciem się podczas „degustacji”
Kolega jednak określił zależności ilościowo-jakościowe, które wyglądają następująco:

Jedna betoniarka= minimalne polepszenie np. tramwaj punktualnie przyjechał jak nigdy
Dwie betoniarki= udany dzień przeszkody jeśli się pojawią będą minimalne
Trzy betoniarki= jeden z lepszych dni, wszystko idzie jak „po maśle” albo wychodzi lepiej niż się spodziewało.

Tyle jego teoria i proporcje początkowe, ale że zaciekawiło mnie to zjawisko to za jego namową zgodziłem się przeprowadzić obserwacje.
Moje wyniki niekiedy różniły się od przewidywanych wg zależności jakie określił kumpel.
Jak wynik empirycznie się różni od przewidywanego lub obliczonego to znaczy że:
a)Zaburzone zostały warunki układu
b)Były błędy pomiarowe
c)Są ukryte współczynniki

Należało się przypatrzeć wszelkim rodzajom pojazdów i sprawdzić czy istnieje wpływ na „efekt betoniarkowy”.
Wyodrębniłem kolejne zależności, których kolega nie zauważał:
1)Kręcąca się grucha wzmacnia efekt lub go stabilizuje i uniezależnia od wpływów ujemnych
2)Cysterna=0,5 betoniarki
3)Szambiarka= minus 0,5-1 betoniarka zależnie od napełnienia

Na ogół efekty nie przechodzą na dzień kolejny intuicyjnie można wyczuć czy jest to możliwe, ale na pewno z ½ betoniarki schodzi na samą operację przerzutki.
Słyszałem też o ofiarowywaniach w praktykach dziękczynnych ale się nie wypowiadam bo tego nie próbowałem i źródło informacji nie potrafiło wyjaśnić jak to możliwe.
Tir’y nie działają chyba są zbyt pospolite aby swą niezwykłością powodować zmiany w otoczeniu.
Innych sprzętów budowlanych nie badałem szczegółowo ale nie wydaje mi się ,aby działały,bo nie powodowały odchyleń od przewidywań.

Jakby kogoś to interesowało i chciał popalić to w ogniu krytyki, naukowego sceptycyzmu czy zachwycać się nad odkrywczością porównywalną z „wszystko może się może zdarzyć” to zapraszam do wypowiedzenia swego zdania