poniedziałek, 5 kwietnia 2010

Sen czwarty-wiosna, odrodzenie, kwitnienie, porządki.

Minęły dwa miesiące odkąd coś bazgrałem w ramach dzielenia się z czytelnikami bądź tylko z sobą wrażeniami, odkryciami itp.
Od wrażeń to jest śledzik na NK a co do odkryć to pewnie wszyscy to wiedzą tylko ja miałem nagłe olśnienie a jak się mylę to i tak napomknę a nóż ktoś na tym skorzysta.
Wielkanoc, czyli czas Zmartwychwstania to dobry czas aby coś nowego np. posta do życzeń…
Na Wielkanoc od króliczka,
niech Wam wpadną do koszyczka
niezła kasa i kiełbasa,
radość życia, coś do picia
i na miłość chęci tyle,
byście mieli wszystko inne w tyle
Życzy kh.Seb

Prócz Wielkanocy miały miejsce inne święta które uznawane są za początek a więc chronologicznie:
od 14.lutego mamy nowy rok chiński-metalowego tygrysa.
21marca zaczęła się wiosna co niektórzy celebrowali święto Ostara co sprowadza się do zaczęcia nowego roku w naturze
a przed nami 08.04 nowy rok thelemicki- czyli czas od rozpoczęcia się eonu Horusa/Maat
same „sylwki” więc z czasem i mobilizacją bywało różnie.

Zima ostudziła mój zapał do tworzenia nowych wpisów, poza tym do takiego stanu rzeczy przyczyniły się dwie rzeczy: badanie „lodowej epifanii” i wiele chaotycznych nie pasujących do siebie elementów snu rzeczywistości.
W raz z nadejściem ocieplenia fala wiosennych porządków dotknęła nie tylko otoczenia ale i sferę mentalno-duchową.
Każdego roku kwiecień okazuje się być najbardziej owocnym miesiącem więc i w tym roku postaram utrzymać tą dobrą tradycję.
Na tym zakończę i przejdę do czynów.