Jest taka akcja ministerstwa sprawiedliwości całkiem sprawiedliwa i słuszna.
Jadąc autem to nie zawsze można przeczytać na ukos z billboardu co jest napisane, ale umysł potrafi dopowiedzieć treść która nie została odczytana albo odgadniona i rodzą się kwiatki typu jak w tytule zamiast oryginału „ ofiary przestępstwa mają swoje prawa”
Po to jest nagual co by za nim podążać a więc podążyłem i zacząłem rozpatrywać hipotezę podaną w tytule: Czy ofiara przemocy psychicznej, emocjonalnej lub fizycznej może być odpowiedzialna za przestępstwo ,którego ktoś dopuszcza się na niej przez łamanie praw istoty ludzkiej?
Przez cierpienie w ciszy rezygnujemy z prawa do poszanowania własnej osoby, czyli w niewypowiedziany sposób dajemy sygnał nie jestem godny szacunku i nie mam praw.
Zaniechaniem zaprzeczamy Liber Oz i magicznie oświadczamy:
-nie nasze prawo i nie radość świata, nie czyń swojej woli, nie będzie prawem ,masz inne prawa niż czynienie swej woli ,nie czyń ,bo każdy powie nie…. Itd.
Jak dla mnie brzmi to upiornie…że nieświadomie coś takiego można wysyłać w eter.
Definicja pomocnictwa z Kodeksu Karnego mówi, że
„za pomocnictwo odpowiada ten kto zachowaniem swoim ułatwia popełnienie czynu zabronionego w szczególności przez dostarczenie narzędzi, środków, rady lub informacji. Odpowiada też ten kto wbrew prawnemu szczególnemu obowiązkowi …swoim zaniechaniem ułatwia innej osobie jego popełnienie.” art 18par.3 K.K.
A gdzie prawny szczególny obowiązek ktoś mógłby zapytać ,więc odpowiadam
Prawny- przesłanie aby podporządkować życie nakazom z Liber AL.
Szczególny-każdy jest wyjątkowy i ma szczególne prawa i obowiązki
Obowiązek- przede wszystkim obowiązki wobec siebie z Księgi Prawa.
Nie można wykluczyć, że przez swoją niewolniczą postawę burzymy misterny plan Wszechświata ,który zakładał dla nas pozycję Króla.
Obowiązki wobec siebie, do których się nie stosujemy to:
„Odkryj siebie w centrum własnego wszechświata”
pozwalając sobie odebrać tą możliwość stajemy się elementem czyjegoś wszechświata i to niezbyt ważnym w kosmosie tyrana więc zostaniemy usunięci gdy nie będziemy potrzebni. Lepiej czasem samemu odejść niż dać się usunąć.
„Nigdy nie pozwól by myśl lub wola jakiejś innej Istoty przeszkadzała twojej własnej. Bądź nieustannie czujny , by stawić opór z niepohamowanym zapałem i gwałtownością… wszelkiej próbie jakiejkolwiek Istoty ,która zechciałaby wpłynąć na Ciebie inaczej niż przez wniesienie nowych faktów do twojego doświadczania wszechświata”
Zrozumiałe prawidło samoobrony: nie można się wahać i trzeba obronę przeprowadzić z mocą i szybkością jakiej agresor się nie spodziewa.
„Raduj się”
-pamiętajcie wszyscy, że egzystencja jest czystą radością ,że wszystkie smutki są niczym cienie odchodzą i już ich nie ma , lecz jest to co pozostaje. AL. II:9
Jakoś osoby mobbingowane nie wyrażają radości ze stanu w którym są.
Można wydedukować, że to co my musimy to musi prowadzić nas do radości i spełnienia, jeśli nie prowadzi to my też nic nie musimy.
„Strach to mała śmierć lecz wielkie unicestwienie” -Diuna ,afirmacja Bene Gesserit przeciw strachowi
Życie w strachu to nie życie to wegetacja. Strach o pracę ,o majątek, o swoje „status quo” itp.
To przez wpojony w nas strach tak się do tego przywiązujemy, że stajemy się niewolnikiem i to niewolnikiem który ma wielu panów.
Boimy się sprzeciwić ,aby nie utracić (co odczytywane jest jako by nie umrzeć) tego co wydaje się być nasze.
A może jednak warto zaryzykować?
„Jeśli królem by był ,nie mógł byś go zranić” AL. II:59
Nasz ciemiężca może być Niewolnikiem ,któremu wyższe lub równe stanowisko pomieszało w główce.Za dużo wolności i sfiksował.
Jego władza opiera się na wykorzystaniu naszej nie-mocy i strachu. Boi się ,że „ten domek z kart” runie gdy ofiara odzyska moc i odwagę i robi wszystko ,aby do tego nie dopuścić.
Lęk przed przegraną powinny przegonić inne wersy
„Nie myśl o królu ,o tym kłamstwie: Że musisz Umrzeć.Za prawdę nie umrzesz , lecz żyć będziesz. Niech teraz to będzie zrozumiane” 2/2 AL.:II.21
„Ach twa śmierć będzie wspaniała, kto ją ujrzy rad będzie. Ach! Ach! Śmierć! Śmierć! Tęsknić będziesz za śmiercią. Śmierć jest ci zakazana o człowieku” AL. II:73
Są jednak dwa ciekawe wersy i są one niczym kij a ten ma zawsze dwa końce (chyba, że to dwudzielne widły lub proca)
„Odrzucona niech będzie litość: przeklęty ten kto się lituje! Zabijajcie i dręczcie ; nie oszczędzajcie…”AL. III:18
„Nie mamy nic wspólnego z wyrzutkami i nieprzystosowanymi: niech skonają w swej nędzy. Jako, że oni nie czują. Litość jest hańba królów: rozdepczcie marnych i słabych: oto jest prawo silnych…” 1/2 AL.: II.21
Powyższe wersy niejako tłumaczyć mogą tyranię wobec nas, ale mylić się będzie ten kto robi co wg niego musi być zrobione innemu człowiekowi aby osiągnąć jakiś cel i używa znanych sobie wszystkich dostępnych środków i co najważniejsze nie przejmując się innymi.
Niestety sprawa nie jest taka prosta.
Nie przyjmując Prawa w całości nie przyjmuje go w cale a więc nie może powołać się na żaden wers z Liber AL ,aby się wytłumaczyć.
„Ofiara” też może się powołać na te powyższe wersy ,bo może być królem ukrytym a wtedy
„Wystrzegajcie się walczyć przeciw sobie, król przeciw królowi” AL II:24
Tyran właśnie jest tym nad którym nie trzeba się litować tylko uderzać mocno i nisko.
Jako ,że (a nie ponieważ) ogranicza inną Gwiazdę przez dominację i wpływ a więc próbuje zniekształcać lub niszczyć kogoś kto jest niezbędną częścią jego wszechświata.
Wszechświat to przestrzeń w której dokonuje swej Woli czyli niszcząc kogoś niszczy przestrzeń realizacji swojej Woli , czyli dalej idąc sabotuje siebie samego.
Poza tym zajmując się agresją na innej Gwieździe sam zostawia twierdzę pustą i nie czyni Woli.
W ramach uściślenia , dręczenie ,uderzanie jest niejako jednorazowe i powiązane z czynieniem Woli i usuwaniem przeszkód na Drodze i na pewno nie ma charakteru długofalowego.
Osoby w mniej więcej w 100% zdrowe czują harmonię z całym światem i nie odczuwają pragnienia destrukcji i prześladowania innych, bo zdrowie to nie tylko dobre samopoczucie i wewnętrzne radość ,ale zadowolenie z czyjegoś szczęścia.
Wśród prześladowców najczęściej się zdarza zazdrość lub zawiść a już na pewno nie radość, że ktoś ma fajnie.
Podsumowując wyżej przedstawione argumenty można stwierdzić ,że swoim zaniechaniem i cichym cierpieniem łamiemy prawo i Prawo.
Pozbawiamy się własnych praw i unikamy przytoczonych obowiązków-a zdrada siebie jest zdradą najgorszą –dodatkowo zezwalamy komuś na przestępstwo czyli bierzemy udział jako pomocnik.
A więc „Nie bronienie swoich praw jest przestępstwem”
Uwaga - współpracujemy z nową fundacją!!!
7 lat temu